Witajcie w sobotnie popołudnie. Dzisiaj danie jarskie. Mianowicie na obiad polecają się bazyliowe naleśniki z wyjątkowym farszem, na bazie włoskiego serka ricotta, świeżych liści szpinaku oraz aromatycznych suszonych pomidorów. Wszystko zapiekane w pomidorowym sosie, który został mi z pizzy.
Danie bezmięsne, ale bardzo sycące. Po trzech naleśnikach miałem już pełen bak paliwa. Jako mięsożerca z krwi i kości polecam te odpicowane naleśniki. Wszystkie składniki pięknie się komponują i przenoszą nas na słoneczne polany Sycylii.
A Wy jakie polecacie naleśniki na słono?
Składniki:
ciasto (6-8 naleśników)
1 szklanka mąki
1 szklanka mleka
1 jajko
łyżka oleju
garść bazylii
farsz
300 g szpinaku
200 g ricotty
cebula
3 ząbki czosnku
4 pomidory suszone
sos pomidorowy
Proces twórczy:
- Przygotować ciasto. Zmiksować w blenderze mleko z bazylią. Następnie dodać mąkę, jajko, olej. Dokładnie wymieszać.
- Usmażyć naleśniki. Odłożyć na talerzu i przykryć ściereczką.
- Na rozgrzaną patelnię wrzucić pokrojoną w kosteczkę cebulę. Doprowadzić do złotego koloru. Dodać liście szpinaku i dusić kilka minut. Wycisnąć przez praskę czosnek. Odstawić na bok do wystygnięcia.
- Wymieszać szpinak z serkiem ricotta. Doprawić solą morską i pieprzem.
- Naleśniki posmarować nadzieniem, dodać pokrojone pomidory suszone. Zawinąć w rulonik. Włożyć do naczynia żaroodpornego. Polać sosem pomidorowym. Zetrzeć na wszystko parmezan.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220 stopni Celsjusza przez 10-15 minut.