KULTOWA PIZZA Z PRL-U! LEPSZEJ NIE JADŁEM.

Kłaniam się nisko. Prawie rok minął od ostatniego wpisu na łamach bloga, czas naprawdę mija bardzo szybko. Czym to było spowodowane? Niczym nadzwyczajnym. Przerzuciłem się na social media, gdzie większość ludzi na chwilę obecną szuka informacji, i kulinarnych przepisów. W dzisiejszym świecie długie treści przechodzą do lamusa. Teraz rządzi TikTok, gdzie cały przepis twórcy przekażą Ci w sześćdziesięciu sekundowych urywkach, albo i krócej.

Ja jestem dinozaurem, i lubię trochę w dłuższej formie przekazać swoje przepisy. Dinozaurem wśród moich tajnych receptur, jest niewątpliwie dzisiejsza bohaterka – PIZZA z PRL-u. Pizzę z poprzedniego ustroju przygotowała nam mama, i był to bardziej „placek” drożdżowy z mięsnym farszem, upieczony w prostokątnej foremce, niż cienka pizza z Neapolu czy Rzymu. Smakowała nadzwyczajnie. To było święto.

Farsz głównie składał się z kiełbasy podwawelskiej, białej cebuli, ogórków kiszonych, pieczarek, papryki, czasami podsmażony boczek występował. Jak było na bogato to jeszcze pierś kurczaka była. Na koniec plastry pomidorów posypane dużą ilością tartego sera gouda. W tamtych czasach „pickę” polewano ketchupem!

Nie ma co się rozpisywać. Zapraszam do zapoznania się z procesem twórczym!

Składniki

CIASTO

✅ 300 g mąki pszennej

✅ 150 ml ciepłej wody

✅ 20 g świeżych drożdży

✅ 1 łyżeczka cukru

✅ 30 ml oliwy

✅ sól

FARSZ

✅ 250-300 g kiełbasy podwawelskiej

✅ 250 g piersi z kurczaka

✅ 250 g pieczarek

✅ 400 g sera gouda

✅ sos pomidorowy

✅ 4-5 ogórków kiszonych

✅ 1 duża cebula

✅ sól, pieprz, przyprawa do kurczaka

Proces twórczy: