Gdzie jest wiosna? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie proszony jest o jak najszybsze poinformowanie odpowiednie organy państwowe. Przy tej aurze rozpalenie grilla jest sprawą dość uciążliwą, kiedy to zamieszkuje się w betonowym blokowisku. Dlatego ułatwiłem sobie życie i wyciągnąłem patelnię grillową. Dla dobrego samopoczucia przygotowałem klasyczny obiad: stek z antrykotu, pieczone ziemniaczki z tymiankową nutą oraz zielone szparagi polane wyrazistym w smaku sosem pleśniowym. Choć w taki sposób, uczyniłem, że wiosna zawitała na mym talerzu.
Składniki:
200 g steku z antrykotu
1 kg ziemniaków
500 g zielonych szparagów
150 ml śmietanki 30%
100 g sera pleśniowego (niebieski)
80 g masła
sól
pieprz biały
pieprz czarny grubo mielony
tymianek
4 ząbki czosnku
Proces twórczy:
- Zaczynamy od umycia i obrania ziemniaków. Następnie ziemniaczki kroimy na ćwiartki, kładziemy na blaszce. Posypujemy solą, czosnkiem oraz sporą ilością tymianku. Masło dzielimy na kilka części i rozkładamy na całej powierzchni ziemniaczków.
- Ziemniaki pieczemy 40-50 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
- Stek wyjmujemy z lodówki. Odkładamy na bok, aby przyjął temp. otoczenia
- Piętnaście minut przed końcem pieczenia ziemniaków, zagęszczamy nasze ruchy. Gotujemy szparagi w osolonej wodzie przez 7-10 minut. Oczywiście pamiętamy, aby odciąć twarde końcówki.
- Rozgrzewamy patelnię grillową do czerwoności i smażymy stek według preferencji. Tym razem grillowałem antrykot po 90 sekund z każdej strony. Po usmażeniu posoliłem i popieprzyłem kawał mięsa. Odstawiamy na 2 minuty, aby mięso „doszło”.
- W międzyczasie kiedy szparagi oraz stek przygotowują się do podania, zabieramy się za sos serowy. W rondelku na małym ogniu podgrzewamy śmietanę. Następnie dodajemy ser pleśniowy. Cały czas mieszamy do momentu rozpuszczenia sera. Przyprawiamy solą, pieprzem białym.
- Stek podajemy z ziemniaczkami tymiankowymi, szparagami polanymi serem śmietanowo – pleśniowym.