Kłaniam się nisko. Dzisiaj będzie prosto, pysznie i po włosku. Dawno nie gościł u mnie włoski omlet zwany potocznie frittata. Tylu ilu kucharzy, tyle pomysłów na ten rarytas. Jadłem już z chorizo, szpinakiem, szynką parmeńską, i wieloma innymi składnikami. Zawsze zajadałem się do ostatniego okruszka. Pożywny posiłek, który na długo pozostawia uczucie sytości. Bardzo prosty w przygotowaniu.
Sezon na szparagi osiągnął optymalny poziom. Za jeden pęczek trzeba zapłacić jedyne 7 złoty (za 500 g), więc nie ma co się zastanawiać tylko wykorzystywać białe czy zielone szparagi do wszystkiego. W mojej frittacie oprócz zielonego dobrodziejstwa użyłem jeszcze młodych ziemniaczków, hiszpańskiego chorizo, oraz jajek – wybierajcie te z wolnego wybiegu. Nie mogło też zabraknąć startego parmezanu.
Zazwyczaj frittatę przygotowuje się na patelni, ja dzisiaj trochę pokombinowałem, i zrobiłem w naczyniu żaroodpornym. Trochę dłużej mi to zajęło czasu, ale frittata wyszła bardziej puszysta. Trzeba przecierać coraz to nowe szlaki w kuchni, żeby nie było nudno.
Pozdrawiam.
Piona!
Składniki:
- 4 młode ziemniaczki
- 100 g chorizo
- 3 jajka
- garść tartego parmezanu
- 1 mała cebula
- 3-4 zielone szparagi
- szczypiorek
- sól
- pieprz biały
- szczypta gałki muszkatołowej
Proces twórczy:
- Umyć i obrać ziemniaki. Pokroić w talarki. Wrzucić do wrzącej wody. Gotować 10 minut.
- Pokroić w kostkę lub talarki chorizo. Podsmażyć na patelni.
- Cebulę pokroić w piórka. Poszatkować szczypiorek.
- Zetrzeć parmezan.
- Oderwać twarde końcówki szparagów. Podsmażyć na patelni przez 3-4 minuty.
- Ułożyć ziemniaki w naczyniu żaroodpornym. Dodać chorizo i cebulę.
- Roztrzepać jajka, dodać parmezan. Przyprawić solą i pieprzem. Dodać szczyptę gałki muszkatołowej. Masę przelać do naczynia żaroodpornego.
- Położyć na wierzch szparagi.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza przez 10 minut.
- Posypać całość szczypiorkiem.