Kłaniam się nisko. Wtorek, wtoreczek, wtorunio, weekend majowy rozpoczęty. Jak celebrować to od razu z grubej rury, albo jakby to muzycy powiedzieli, zacząć z wysokiego „C”. Jestem miłośnikiem sushi. Do tej pory zajadałem się japońskim przysmakiem w odpowiednich lokalach, gdzie sushi master rozwalał moje kubki smakowe na milion kawałków.
Dzisiaj postanowiłem pierwszy raz przygotować wszystko od podstaw w zaciszu domowym. Zaczerpnąłem wiedzy z kilku źródeł i wiem, że najważniejszym elementem sushi jest ryż oraz najwyższej jakości produkty. Tym razem postawiłem na futomaki, czyli przenosząc na „nasze”, ryż z dodatkami zawinięty w nori (sprasowane japońskie wodorosty).
Zdradzę Wam patent na dobry ryż. Przed ugotowaniem ryżu należy go odpowiednio przepłukać i odstawić na mały odpoczynek. Następnie gotować na małym ogniu pod przykryciem. Na samym końcu zalać zaprawą. Wszystkiego dowiecie się w przepisie. Oprócz ryżu w moich futomakach znajduje się jeszcze serek Philadelphia, ogórek zielony, mango, grillowany tuńczyk, rukola, oraz sezam. Sushi podane z wysokiej jakości sosem sojowym niszczy system.
Zawijanie sushi wymaga wprawy. Myślę, że moje graślawe ręce jako tako sobie poradziły z tym zadaniem. Z przepisu wyszły cztery rolki. Wystarczająco dużo na 2-3 osoby. Co do zwijania, radzę obejrzeć kilka filmików na YouTube. NIe taki diabeł straszny, jak go malują.
Trzymajcie się !
Piona!
Składniki:
Ryż + zaprawa
- 300 g ryżu do sushi
- 10 łyżek octu ryżowego
- 2 łyżki wody
- 7 płaskich łyżek cukru
- 2 płaskie łyżeczki soli
Dodatki:
- 4 szt Nori
- 300 g polędwicy z tuńczyka (lub łososia)
- serek naturalny Philadelphia
- 1 mango
- 1 duży ogórek zielony
- rukola
- sezam
- sos sojowy
- wasabi
- imbir marynowany
Proces twórczy:
- Przesypać ryż do garnka. Zalać zimną wodą. Mieszać energicznie dłonią (woda będzie białego koloru). Odlać wodę. Ponownie zalać ryż wodą, i powtórzyć jeszcze całą czynność kilka razy – zależy od jakości ryżu ( u mnie wystarczyły 4 płukania).
- Zalać ryż zimną wodą i odstawić na 30 minut. Po upływie czasu odlać wodę. Wlać nową wodę, tak aby wystawała 1 cm nad powierzchnią ryżu.
- Doprowadzić do wrzenia. Przykryć garnek pokrywką, gotować na małym ogniu przez 15 minut.
- Wyłączyć gaz. Zostawić ryż pod przykryciem na kolejne 30 minut.
- Przygotować zaprawę. W garnku zagotować ocet ryżowy, wodę, cukier oraz sól. Mieszać, aż cukier się rozpuści. Odstawić do wystudzenia.
- Przelać zalewę do ryżu. Dobrze wymieszać.
- Przygotować tuńczyka. Skropić lekko rybę oliwą z oliwek (może być aromatyzowana chili) i oprószyć solą morską. Grillować po 1-2 minuty z dwóch stron na rozgrzanej patelni grillowej. Pokroić w długie paski.
- Wydrążyć miąższ z ogórka, a następnie pokroić w cieniutkie paseczki. Mango obrać i pokroić w pół księżyce.
- Złożyć sushi. Owinąć matę bambusową folią spożywczą. Położyć na matę płat nori śliską stroną, na chropowatą stronę dobrze będzie przylegać ryż.
- Zwilżyć zimną wodą ręce. Nałożyć ryż na nori. Rozprowadzić cienką warstwę na 3/4 powierzchni, zostawiamy ok 2-3 cm wolnego brzegu.
- Nałożyć warstwę serka Philadelphia (ja nakładam mniej więcej 3-4 cm od dolnego brzegu). Następnie kładziemy rukolę, kładziemy pasek tuńczyka. Z jednego boku tuńczyka dajemy paski ogórka zielonego, a z drugiej mango. Całość posypujemy sezamem.
- Boki nori zwilżyć wodą. Kciukami trzymamy matę z dołu. Sprawnym ruchem zwijamy do środka tak aby zamknąć wszystkie składniki. Dociskamy. Kolejnym sprawnym ruchem zwijamy nori do końca.
- Podawać futomaki z sosem sojowym, wasabi oraz marynowanym imbirem.
- Smacznego.