Poniedziałek. Jedno słowo a tyle różnorodnych skojarzeń. Przez wielu znienawidzony dzień tygodnia, symbolizujący początek pięciu kolejnych dni w korporacjach i innych miejscach pracy. Dla kinomanów poniedziałek będzie kojarzył się z kultowym filmem Tadeusza Chmielewskiego pt. Nie lubię poniedziałków. Natomiast dla większości polskich rodzin poniedziałek oznacza jedno – dzisiaj na obiad POMIDOROWA.
U mnie dzisiaj też na talerzu gości pomidorowa lekko zmodyfikowana. Bazę zupy oczywiście stanowi rosołek z dnia wczorajszego wzbogacony świeżymi pomidorami, papryczką chili oraz kaszą pęczak. Przysłowiową „wisienką na torcie” jest kleks z gęstej śmietany oraz pokaźna garść posiekanej pietruszki. Idealna na zimowe dni.
Składniki:
2 l rosołu lub bulionu warzywnego (najlepszy rosołek z niedzieli)
4 duże pomidory
100 g kaszy pęczak
papryczka chili
pęczek pietruszki
sól
pieprz
cukier
kwaśna śmietana
Proces twórczy:
- Jeżeli posiadamy rosół z dnia wczorajszego to godzinka i zupę mamy gotową. Nacinamy pomidory na krzyż (na dupce), wrzątkiem sparzamy i obieramy ze skóry. Kroimy pomidory w kostkę, odcinając twardy miąższ.
- Do gotującego się rosołku wrzucamy pomidory oraz posiekaną chili. Gotujemy ok 40 minut.
- Kaszę przepłukać kilka razy i wrzucić do zupy. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i odrobiną cukru. Gotować ok 15 minut, aż kasza będzie miękka.
- Wlać do półmiska. Do zupy dodajemy kleks kwaśnej śmietany oraz posiekaną pietruszkę (jak kto woli można dodać bazylię).