Kłaniam się nisko. Ostatni post wywołał wiele emocji, bo jak to można łączyć parówki z ziemniakami w tortilli, i dodać do tego jeszcze smażone krewetki?! Uważam, że świat do odważnych należy, i nawet najbardziej szalone pomysły mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Nie ma co dalej ślęczeć nad tunnbrodsrulle. Dzisiaj kolejne rzadko spotykane połączenie smakowe. Tym razem udamy się w kulinarną podróż do Ameryki Południowej, do Meksyku.
Dzisiejszą bohaterką będzie Elote, czyli meksykańska kukurydza z dodatkami. Do tej pory kukurydzę szamałem pod postacią popcornu, jako dodatek do sałatek, bądź gotowaną z dodatkiem soli. Ostatnia opcja łączy się oczywiście z wakacjami nad Bałtykiem. Tam smakuje jak danie pięciogwiazdkowe, tylko trzeba uważać żeby piasek nie dostał się pomiędzy zęby.
Elote to gotowana kukurydza z dodatkiem masła, soli, majonezu, i sporej ilości tartego ser. Kilka lubianych dodatków i kukurydza została wyniesiona w kosmos. Jak dla mnie bardzo ciekawe połączenie smaków. Słodycz kukurydzy idealnie przenika się solą i pikantnym majonezem. Tarty ser roztapia się od ciepła kukurydzy, dzięki czemu tworzy się pyszna skorupa. Fajna opcja na domowe imprezy czy rodzinne grillowanie. Wielkiej filozofii w przygotowaniu nie ma. Niespełna 60 minut i mamy smaczną przystawkę.
Trzymajcie się.
Piona!
Składniki:
- 3 kolby kukurydzy
- 50 g masła
- 100 ml majonezu domowego z chili
- 100 g sera żółtgo ( cheddar lub mimolette)
- sól morska
Proces twórczy:
- Obrać z włókien kukurydzę. Umyć i osuszyć papierowymi ręcznikami.
- Zawinąć w aluminiową folię.
- Nagrzać piekarnik do 180 stopni Celsjusza.
- Piec kukurydzę przez 35 minut.
- Rozgrzać patelnię grillową do czerwoności. Grillować kukurydzę kilka minut, aby chwyciła lekko „grillowego” koloru.
- Zetrzeć drobno ser, w rondelku rozpuścić masło.
- Za pomocą pędzelka posmarować masłem kukurydze. Do smaku posypać solą morską. Następnie posmarować majonezem, a na sam koniec posypać dużą ilością sera.
- Smacznego.