Wszelakie tortille, wrapy, kebaby w cieście i inne cuda zawinięte w pszenny placek mogę jeść na okrągło. Taki sposób zawijania mięsnego czy warzywnego farszu, uwielbiam. Po pierwsze jest to smaczne, po drugie cholernie wygodne. Nie muszę używać widelca i noża, aby pochłonąć posiłek. Co najwyżej trochę się ubrudzę. A co tam! Liczy się wygoda.
Oczywiście znajdziecie gotowe placki w hipermarketach, ale… Są dwa „ale”. Ale po co przepłacać, ale nie są tak dobre i zdrowe jak domowe (cena w sklepie około 4-5 zł za 4 tortille vs. domowe placki to koszt ok. 2,7 za 10 – 12 placków). Wnioski wyciągnijcie sami. Zatem do przygotowania potrzebujemy tylko mąki pszennej, oleju rzepakowego oraz wody i soli. Jeżeli dobrze przykryjemy folią spożywczą tortille, to zdatne będę przez kilka dni. Czas wykonania to niecała godzina.
Składniki:
3 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki oleju rzepakowego
1 szklanka gorącej wody
łyżeczka soli
Proces twórczy:
- Wszystkie składniki mieszamy w dużej misce. Wyrabiamy ciasto ręcznie przez 10 minut.
- Wyrobione ciasto zostawiamy na 20 minut pod przykryciem.
- Ciasto dzielimy na 10-12 części. W zależności jakiej średnicy chcecie uzyskać placki.
- Na oprószonym mąką blacie wałkujemy ciasto. Ciasto powinno być cienkie (ok.1 -2 mm).
- Rozgrzewamy patelnię do czerwoności. Kładziemy nasze placki na patelni i smażymy po 50 sekund na stronie. Powinny na powierzchni placka pojawić się bąbelki powietrzne.
- Usmażoną tortillę kładziemy na talerzu pod wilgotną ściereczką.