Kłaniam się nisko. Ostatnie dni w korpo przed urlopem, to połączenie tsunami, wybuchu kilku bomb atomowych, trzęsienia ziemi oraz zemsty faraona. Nagle musisz wykrzesać z siebie niespożyte pokłady energii, aby zrobić 300 % normy – czasem i to okazuje się za mało. Kto pracuje w KORPO czy innych tego typu miejscach, ten wie, o czym pisze. W sumie nie narzekam bo mam za co jeść i prowadzić bloga, a nawet na kilkudniowe wakacje znajdzie się hajsiwo.
Dobra, przejdźmy płynnie do dzisiejszej potrawy, która została stworzona na potrzeby korpo gonitwy. Jak wspomniałem z czasem u mnie krucho. Popołudniowe pichcenie ograniczyłem do trzech kwadransy, aby znaleźć jeszcze chwile odpoczynku przed treningiem (robię formę na wakacje 2020 :D). Przepis opiera się na sporej dawce węglowodanów i białka, które pomogą nie paść na pysk, tuż przed metą.
Z kuchennego ekwipunku potrzebny będzie WOK lub duża patelnia, ostry nóż i łopatka do mieszania. Głównym składnikiem są ziemniaki, najlepiej jak zostaną z obiadu, to zaoszczędzimy czas na gotowanie. Do „chłopskiej patelni” dodajemy chorizo, cebulę, cukinię i pieczarki. Na wszystko kładziemy sadzone jajo albo i trzy. Wszystko doprawiamy sporą ilością soli i ziół.
Jak w smaku? Napiszę szczerze, bo dobry chłopak jestem. Po ciężkim dniu w pracy, to wylizałem cały talerz i jeszcze za patelnię się zabrałem – 10/10. Danie szybkie, syte i bardzo smaczne. Pieczone ziemniaczki zawsze dobrze sprawdzają się w towarzystwie kiełbasy, warzyw i sadzonego jaja i dużej ilości posiekanego szczypioru. Jakbym nie szedł na trening to obowiązkowo, wjechałoby jeszcze do popicia zsiadłem mleko albo kefir. BOMBA!
Lubicie swojskie jadło?
Piona !
Składniki:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 200 g chorizo / albo kiełbasy podwawelskiej
- 200 g pieczarek
- 1 duża cebula
- 1/2 cukinii
- 2 ząbki czosnku
- jajko sadzone
- sól
- pieprz
- zioła prowansalskie
- szczypiorek
Proces twórczy:
- Podsmażyć na oleju rzepakowym pokrojoną w piórka cebulę (zeszklić na złoty kolor).
- Dodać pieczarki pokrojone w ćwiartki, chorizo pokrojone w kostkę oraz cukinię pokrojoną w kostkę. Smażyć 5-7 minut.
- Pokroić ugotowane ziemniaki na talarki. Dodać do reszty składników. Przyprawić solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi. Przecisnąć czosnek przez praskę. Dokładnie wymieszać. Smażyć 3-4 minuty.
- Podawać z jajkiem sadzonym. Całość posypać obficie szczypiorkiem.