DOMOWY SMALEC ZE SKWARKAMI

Witam w 2018 roku! Jak tam Wasze głowy po szalonych imprezach sylwestrowych? U mnie nie najlepiej. Nogi bolą, głowa pęka. Jakoś trzeba dojść do siebie. Staropolskie porady jasno mówią ” lecz się tym, czym się strułeś”, wszystko w porządku, zgadzam się z metodami przodków, ale jutro muszę być gotowy do pracy. W tym przypadku alko nie wchodzi w grę.

Moim niezawodny sposobem na wrócenie do żywych jest bardzo duża ilość płynów i tłuste jedzenie. Najlepiej sprawdza się schabowy, ale dzisiaj nie mam sił tłuc się tłuczkiem. Pomyślałem wcześniej, że mogę czuć się źle w Noworoczne popołudnie i przygotowałem dzień wcześniej staropolski smalec ze skwarkami. Oczywiście podany na pajdzie chleba i z ogórem kiszonym. Taki zestaw stanowi wszystkich makro i mikro elementów do odzyskania zdrowia. Smalczyk to esencja tłuszczu, chleb to węglowodany, a ogóras to niezliczona ilość witaminy C. Samo zdrowie.

Smalczyk przygotowałem na bazie słoniny i boczku. Tego było mi trzeba !

 

Składniki:

500 g słoniny

500 g świeżego boczku

1 biała cebula

1 czosnek

1 łyżka mleka

sól

czosnek

 

Proces twórczy:

  1. Pokroić słoninę, boczek i cebulę w drobną kosteczkę.
  2. Smażyć (topić) boczek i słoninę na małym ogniu, aż do momentu uzyskania złotego koloru.
  3. Dorzucić cebulę i czosnek. Smażyć do momentu uzyskania brązowego koloru.
  4. Wyłączyć gaz. Wyjąć czosnek, wlać łyżkę mleka.
  5. Doprawić solą i pieprzem. Przelać smalec do pojemnika. Dokładnie wymieszać, aby skwarki nie osiadły na dnie.
  6. Podawać z pajdą chleba i ogórkiem kiszonym.

1-IMG_01661-IMG_0168 1-IMG_0160 1-IMG_0159

Dodaj komentarz