Kłaniam się nisko. Zmęczony nocnym szaleństwem nie miałem wielkiej werwy do wymyślania pomysłu na obiad. Postawiłem na dobry polski klasyk, który idealnie siądzie na żołądku, i pozwoli powrócić do świata żywych. Mowa tu, o duszonych żeberkach wieżowych. Mięso idealnie odchodzi od kostki, a sos własny idealnie lepi się do kopytek. Domowe ogórki konserwowe idealnie uzupełniają ten zestaw.
Przygotowanie duszonych żeberek nie jest czasochłonne, ani skomplikowane. Wystarczy żeberka pokroić na kawałki, lekko podsmażyć, a następnie dusić do miękkości. Oto cała tajemnica rozpływającego się szczęścia w ustach. Oczywiście w międzyczasie należy dobrze je przyprawić, ale o tym dowiecie się za chwilę.
Nie przedłużam, zapoznajcie się z przepisem.
Miłego wieczoru mordeczki.
Piona !
Składniki:
- 1 kg żeberek wieprzowych
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 4 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
- sól czosnkowa
- pieprz czarny
- woda
- mąka do zagęszczenia
Proces twórczy:
- Umyć i osuszyć żeberka. Pokroić na kawałki (ja kroję co dwie kostki). Przyprawić solą czosnkową, papryką słodką oraz pieprzem.
- Podsmażyć żeberka z każdej strony. Zdjąć z patelni.
- Pokroić cebulę w piórka, a następnie podsmażyć na tłuszczu z żeberek na złoty kolor. Włożyć z powrotem żeberka, wlać wodę tak aby zakrywała mięso. Dodać liście laurowe, ziele angielskie i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dusić przez 60 minut na małym ogniu, aż mięso będzie odchodzić od kości.
- Wyjąć mięso na talerz. Zagęścić sos. Przelać chochelkę sosu do szklanki, dodać płaską łyżkę mąki i dobrze wymieszać. Z powrotem przelać przez sitko do reszty sosu. Chwilę podgotować, aż sos stanie się gęsty. Doprawić solą i pieprzem. Dodać mięso.
- Podawać z kopytkami i ogórkiem konserwowym.