TATAR WOŁOWY

Kłaniam się nisko. Tydzień za tygodniem leci jak krew z nosa, a na horyzoncie nie widać nic optymistycznego. Monotonia życia codziennego weszła na taki level, że weekend trwa stanowczo za długo. Jedyny plus całej sytuacji jest taki, że mogę mój ulubiony zestaw szamać kiedy mi się tylko zachce.

Tatar wołowy to klasyka polskich przystawek. Nie ma w przygotowaniu nic skomplikowanego. Kawałek wysokiej jakości polędwicy wołowej, kilka ogórków, cebula i żółtko. Obowiązkowo kieliszek dobrej wódeczki, który idealnie podkreśli szlachetność mięsa.

Dzisiaj w szkle wylądowała specjalność od Chopin. Chopin Rye nie gryzie w gardło i śmiało można walnąć bez przepity czy krzywienia twarzy. Czuć, że znają się na swoim fachu. Polecam tego allegrowicza.

Trzymajcie się zdrowo. Wierzę że niedługo wzniesiemy niejeden toast!

Piona!

Składniki:

  • 200 g polędwicy wołowej
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 4 korniszony
  • 1 żółtko
  • bagietka
  • 40 ml wódki Chopin Rye
  • sól
  • pieprz

Proces twórczy:

  1. Umyć i osuszyć papierowymi ręcznikami polędwicę wołową. Oczyścić z błon i tłustych przerostów.
  2. Bardzo drobno posiekać mięso tasakiem lub ostrym nożem.
  3. Poszatkować drobno cebulę oraz korniszony.
  4. Pokroić bagietkę na kromki. Skropić oliwą i podpiec na patelni grillowej.
  5. Uformować tatar za pomocą ringu. Na środku zrobić lekkie wgniecenie na żółtko. Po boku mięsa położyć cebulę oraz korniszony.
  6. Przyprawić gruboziarnistą solą morską oraz grubo mielonym pieprzem czarnym.
  7. Nalać do kieliszka 40 ml Chopin Rye.
  8. Smacznego.