BURGER Z WĘDZONĄ WOŁOWINĄ

Kłaniam się nisko. Choroba nadal nie odpuszcza, ale dzisiaj już trochę więcej sił, więc jak w każdą niedzielę wleciał burger. Tym razem przygotowałem burgera z podwójną porcją wołowiny, w postaci antrykotu (jako kotlet) oraz wędzone plastry rosbeftu. Ponad to w domowej bułce wylądował jeszcze ser mimolette, świeży ogórek zielony, pomidor, cebula czerwona i rukola.

Jednym z kluczowych elementów dobrego burgera jest sos. Dobry sosik robi ogromną robotę. Dzisiaj postawiłem na klasyk, czyli sos curry, z tym wyjątkiem, że znalazło się jeszcze miejsce dla wędzonej papryczki chipotle. Sos to nic innego niż odpowiednie proporcjie majonezu, ketchupu, musztardy, przyprawy curry i papryczki chipotle. Oczywiście możecie jeszcze dodać drobno posiekane korniszony lub pikle.

Burger wyszedł sztos. Od razu poczułem się lepiej. Szkoda tylko, że nie mogłem nałożyć sobie drugiej porcji.

Trzymajcie się.

Piona!

Składniki:

  • 200 g antrykotu
  • 50 g wędzonego rostbefu
  • Domowa bułka
  • Ser mimolette
  • Cebula czerwona
  • Pomidor
  • Ogórek zielony
  • Rukola

Sos curry chipotle

  • 2 łyżki majonezu
  • 2-3 łyżki ketchupu
  • 1 łyżeczka musztardy miodowej
  • 1 papryczka chipotle
  • ½ łyżeczki przyprawy curry

Proces twórczy:

  1. Zmielić mięso na grubych oczkach. Przyprawić do smaku solą i pieprzem.
  2. Pokroić warzywa, pomidor i ogórek w talarki, cebulę w pióra.
  3. Przygotować sos curry. Posiekać drobno chipotle, wrzucić do miseczki. Dodać resztę składników, i dokładnie wymieszać.
  4. Rozgrzać grillową patelnię do czerwoności. Smażyć kotlet z każdej strony po 3 minuty. Pod koniec grillowania wrzucić plasterki wędzonego rostbefu.
  5. Przepołowić bułkę na pół. Na dolną część położyć ser. Podpiec w piekarniku, aż ser się roztopi.
  6. Złożyć burgera. Bułka -> ser -> sos -> rukola -> kotlet -> rostbef -> pomidor -> ogórek -> cebula -> sos -> bułka.
  7. Smacznego.