Kłaniam się nisko, dzisiaj smutny dzień bo obszedłem się smakiem co do grillowania. Niestety rozpoczęcie sezonu grillowego muszę przesunąć. Wielki smutek, który głęboko we mnie się kumuluje musiałem jakoś załagodzić. Na tę specyficzną chandrę, najlepsza okazała się kaczka w pomarańczowej odsłonie oraz długi spacer z rodziną.
Pierś kaczki marynowałem kilka godzin w soku z świeżo wyciskanych pomarańczy. Następnie poddałem kaczuchę standardowej obróbce termicznej, najpierw wytapianie tłuszczu na patelni, kolejno do piekarnika, i lekki odpoczynek na koniec. Z marynaty zrobiłem sos z octem balsamicznym. Obok piersi wylądowało puree z batatów i pietruszki, mistrzowskie połączenie.
A jak tam Wasze grillowe podboje? Chwalcie się w komentarzach swoimi popisowymi daniami z rusztu.
Trzymajcie się!
Piona!
Składniki:
- 2 piersi kaczki
- 2 duże pomarańcze
- 80 ml octu balsamicznego
- 1 łyżeczka miodu
- sól
- pieprz
Puree
- 800 g batatów
- 2 większe pietruszki
- 1 łyżka masła
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
Proces twórczy:
- Umyć i osuszyć piersi. Ponacinać skórę w kratkę – uważać żeby nie ponacinać mięsa. Wycisnąć sok z pomarańczy i zalać nim piersi. Odstawić na 3-4 godziny do lodówki.
- Wyciągnąć piersi godzinę przed smażeniem.
- Położyć piersi skórą do dołu na zimnej patelni. Na średnim ogniu smażyć 10-12 minut, aż wytopi się ze skóry tłuszcz. Przewrócić łopatką piersi na drugą stronę i smażyć kolejne 2 minuty.
- Przełożyć piersi do naczynia żaroodpornego i piec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza przez 8 minut (naczynie powinno być gorące).
- Wyjąć piersi na talerz i zostawić na 5 minut na talerz, aby odpoczęły.
- Puree. Obrać i pokroić w kostkę bataty i pietruszkę. Wrzucić do osolonej wody. Gotować około 20 minut, do miękkości batatów. Odlać wodę, dodać łyżkę masła. Przyprawić gałką muszkatową, pieprzem. Zblendować na gładką masę.
- Sos balsamiczny. W garnuszku zredukować sok pomarańczowy, ocet balsamiczny oraz miód.
- Smacznego.