Kłaniam się nisko. Wczoraj nie miałem czasu wrzucić niedzielnego przepisu na burgera, więc z lekkim opóźnieniem zrobię to dzisiaj. Pomysł na tę kompozycję powstał przy wieczornym maratonie oglądania seriali na Netflix-ie. Do serialu wleciały serowe cheetos-y. Chrupek po chrupku, i wpadł do głowy pomysł, czemu by nie wrzucić cheetos-ów do burgera? Przy nie konwencjonalnych połączeniach, nie trzeba u mnie długo czekać. Z miejsca zabieram się do realizacji pomysłów.
Dzisiejsza propozycja składa się z domowej bułki maślanej, 200 g antrykotu, majonezu chipotle, kiełbasy chorizo, sera, oraz dodatków warzywnych. W środku znalazła się oczywiście garść wspomnianych cheetos-ów. Połączenie ciekawe, czuć podwójne uderzenia sera. Lubię to!
Jutro Wleci kolejna odsłona burgera, z okazji moich urodzin. Nie wyobrażam sobie tego dnia, bez prawdziwego sztosa! Pomysł jest zacny. Wpadajcie jutro!
P.S.
Zapraszam do subskrypcji kanału.
Piona!
Składniki:
- 200 g antrykotu
- Cheetos-y serowe
- Bułka maślana
- Ser mimolette
- Cebula
- Pomidor
- Chorizo
- Sałata lodowa
- Sól
- pieprz
Majonez chipotle
- 3 łyżki majonezu
- 1 papryczka wędzona chipotle
Proces twórczy:


