
PIECZONY UDZIEC JAGNIĘCY, PURRE Z BATATÓW I MLECZKA KOKOSOWEGO
Kłaniam się nisko. Dopadł mnie jakiś wirus, od dwóch dni zatoki całe zawalone, ból mięśni rozkłada mnie na łopatki. Ratuje mnie jedynie polopiryna, i…
WięcejKłaniam się nisko. Dopadł mnie jakiś wirus, od dwóch dni zatoki całe zawalone, ból mięśni rozkłada mnie na łopatki. Ratuje mnie jedynie polopiryna, i…
WięcejKłaniam się nisko. Dzisiaj na „blogaska” wjechał jeden z moich ulubionych przepisów z dzieciństwa, czyli bitki wołowe w sosie własnym. Mama zazwyczaj podawała bitki…
Więcej